STORAGE
Dynamiczny rozwój technologii AutoStore – elastyczna i w pełni skalowalna automatyka magazynowa
O postępującej automatyzacji procesów intralogistycznych, rozwoju firmy AutoStore na światowych rynkach oraz unikalnym podejściu firmy do optymalizacji wykorzystania przestrzeni magazynowej z Bartłomiejem Giemzą, General Managerem odpowiedzialnym za fabrykę AutoStore w Koszalinie i Dorotą Richards, Business Development Managerem, rozmawia Dominik Jańczak – redaktor naczelny magazynu „Logistics Manager”.
Data publikacji: 09.05.2024
Data aktualizacji: 09.05.2024
Podziel się:
![](https://cms.logistics-manager.pl/wp-content/uploads/2024/04/foto-16.png)
Dominik Jańczak: AutoStore to norweska firma, która jest pionierem kompaktowego składowania towarów. Jej debiut na giełdzie w Oslo okazał się najbardziej wartościowy od 20 lat. Co przesądziło o tym, że tak duży gracz zdecydował się na budowę fabryki właśnie w Polsce?
Bartłomiej Giemza: W Polsce istnieje wiele czynników, które sprawiają, że jest to atrakcyjne miejsce na budowę fabryki automatyzacji. Po pierwsze Polska leży w centrum Europy, co ułatwia dostęp do rynków zarówno w Europie Zachodniej, jak i Wschodniej. Mamy dobrze wykształconą oraz elastyczną kadrę. Wykwalifikowani specjaliści w dziedzinie inżynierii, informatyki i automatyki są dostępni na rynku. W porównaniu do innych krajów rozwiniętych koszty pracy w Polsce są stosunkowo niższe. To przyciąga inwestorów, którzy chcą zautomatyzować swoje procesy produkcyjne. Posiadamy także dobrze rozwiniętą infrastrukturę logistyczną, co ułatwia transport surowców i gotowych produktów.
Od momentu powstania w 1996 r. rozwijaliśmy się w niesamowitym tempie, a produkcja musiała zarówno nadążać za naszym wzrostem, jak i go umożliwiać. Oznaczało to ciągłą ekspansję naszych obiektów i zatrudnianie nowych wykwalifikowanych pracowników. Nasza ostatnia ekspansja w Polsce zwiększyła powierzchnię produkcyjną z 2400 do 35 000 m2.
Wartości, jakimi posługuje się AutoStore, to „Lean, transparent, bold”. Przytoczone „lean” nie jest tylko ładnym sloganem, lecz rzeczywistym dążeniem do doskonałości. Wspólnie wprowadziliśmy szereg projektów, które zostały opracowane w celu poprawy jakości, wydajności i środowiska pracy w polskim zakładzie. Naszą rolą jako zespołu operacyjnego jest pełnienie funkcji wsparcia dla całej organizacji. Oznacza to oferowanie dostaw produktów i wsparcia, które mogą umożliwić nasz dalszy rozwój, jednocześnie promując zadowolenie klientów i partnerów.
DJ: Jakie są dalsze plany rozwoju infrastruktury AutoStore w Polsce i poza nią?
BG: Obecnie jesteśmy w trakcie uruchamiania nowej fabryki w Tajlandii. To niezbędny etap na mapie rozwoju AutoStore, aby móc szybciej i sprawniej dostarczać nasze systemy do każdej części globu. Jest to również znaczący wzrost mocy produkcyjnych, które w nadchodzących miesiącach nadal zamierzamy zwiększać.
Dostarczanie produktów z krótkim czasem realizacji jest ważne, ale istotne jest również, abyśmy nadal byli rozpoznawani jako zaufany dostawca produktu, który działa niezawodnie. Zapewnienie tego sprowadza się do naszej kontroli i utrzymania jakości. Każdy element, który schodzi z linii produkcyjnej w Koszalinie, podlega rygorystycznej kontroli jakości poprzez system procesów, kontroli i audytów. Obejmuje to m.in. testy samokontroli, testy na końcu linii produkcyjnej i analizy statystyczne. Wszystko to odbywa się za pośrednictwem systemu zarządzania jakością, który niedawno uzyskał certyfikat ISO i jest wspierany przez ciągłe szkolenia. Wkrótce wprowadzimy również nowy system ERP, aby nadać naszej działalności jeszcze lepszą strukturę i umożliwić naszym pracownikom współpracę w ramach One AutoStore. Takie same procedury jakościowe są oczywiście wdrażane w fabryce w Tajlandii.
![](https://cms.logistics-manager.pl/wp-content/uploads/2024/04/foto-16.png)
To prowadzi mnie do tego, co najważniejsze, do serca zespołu operacyjnego – naszych ludzi. Zaspół tworzący AutoStore w Polsce to zróżnicowana i oddana grupa, która niestrudzenie pracuje nad udoskonalaniem naszych produktów. Na hali produkcyjnej w Koszalinie pracują jako jeden zsynchronizowany zespół, który jest w stanie wyprodukować ponad 100 robotów dziennie. Robią wszystko, od przykręcania części po podłączanie płytek drukowanych i rygorystyczne testowanie nowego Grida. Są chlubą tej organizacji i integralną częścią naszego sukcesu jako zespołu.
DJ: Analizując coraz wyraźniej widoczne trendy społeczne, widzimy między innymi ageing, czyli starzenie się społeczeństw i związany z nim odpływ siły roboczej z rynku, a także pogłębiający się pluralizm skutkujący zwiększeniem migracji, a w efekcie – coraz większym zróżnicowaniem kulturowo-językowym zespołów. Czy widzicie wpływ tych trendów na wybór rozwiązań z zakresu intralogistyki?
Dorota Richards: Wpływ czynników społecznych, w tym właśnie starzenie się społeczeństwa i duża rotacja pracowników magazynowych, a także ich napływ z zagranicy rzeczywiście silnie determinują decyzje o automatyzacji procesów intralogistycznych. Automatyczne magazyny, takie jak AutoStore, minimalizują wpływ czynnika ludzkiego na funkcjonowanie magazynu (roboty sprawniej wykonują pracę w magazynach, a do tego nie pobierają L4, nie rotują i nie popełniają błędów wynikających z nieporozumień językowych czy kulturowych).
Fabryka AutoStore w Koszalinie ma obecnie powierzchnię 35 000 m2 i pracuje w niej 460 osób. Polski obiekt dostarcza rozwiązania automatyczne na cały świat. W celu zwiększenia możliwości produkcyjnych oraz skrócenia czasów dostaw AutoStore jest w trakcie uruchamiania fabryki o powierzchni 27 000 m2 w Tajlandii. Zdolności produkcyjne obu jednostek bez problemu pokryją planowane wzrosty zamówień.
AutoStore, ze swoją kompaktową konstrukcją, przyjaznym interfejsem i automatyzacją, dobrze wpisuje się w potrzeby ludzi w każdym wieku. Jego ergonomiczna konstrukcja minimalizuje obciążenie pracowników, umożliwiając im wydajną pracę bez fizycznego stresu.
Ponadto odpływ siły roboczej z rynku oraz jej duża rotacja wymagają rozwiązań, które minimalizują prace człowieka oraz maksymalnie upraszczają ręczną obsługę. Roboty AutoStore ułatwiają pobieranie towarów, a procesy na magazynie sprowadzają do prostej pracy operatora obsługującego stanowisko do kompletacji, zmniejszając przy tym ryzyko obrażeń. Koncepcja goods-to-person usprawnia obieg, zwiększając wydajność i dodatkowo zabezpiecza towar przed dostępem dla osób trzecich
Wraz z pogłębiającym się pluralizmem efektywna komunikacja również staje się wyzwaniem. Automatyzacja minimalizuje zależność od ludzkiej interpretacji. Rozwiązanie AutoStore zapewnia dokładną realizację zamówień, redukując błędy spowodowane błędną komunikacją lub niuansami kulturowymi.
Podsumowując, rozwiązania intralogistyczne AutoStore wychodzą naprzeciw obecnym wyzwaniom społecznym, nadając priorytet ergonomii, ograniczając pracę ręczną, zwiększając automatyzację i minimalizując błędy. Przyjmując te zasady, tworzymy wydajne, integracyjne i elastyczne środowiska magazynowe, które zaspokajają potrzeby zróżnicowanych zespołów i zmieniającej się dynamiki siły roboczej.
![](https://cms.logistics-manager.pl/wp-content/uploads/2024/04/Picture1.jpg)
DJ: Jednocześnie ze wspomnianymi wcześniej trendami widzimy wzrost kosztów – chociażby ceny najmu rosną w coraz szybszym tempie. Na szczęście rozwija się również sprzedaż, szczególnie ta w kanale e-commerce. Efekt jest taki, że wiele organizacji odnotowuje zwiększone potrzeby w kontekście przestrzeni magazynowej, ale z różnych względów nie jest w stanie skokowo zwiększyć jej objętości. AutoStore w założeniu ma stanowić remedium właśnie na tego typu sytuacje, prawda?
DR: AutoStore rzeczywiście jest lekarstwem dla organizacji, które obecnie wykorzystują już całą swoją przestrzeń magazynową i stają przed trudnym wyborem: czy wyposażyć się w nowe automatyczne rozwiązanie, które pomieści obecnie składowany towar na znacznie mniejszej przestrzeni, czy jednak zainwestować w nową strukturę? Przeprowadzka do większego budynku wiąże się z ryzykiem utraty doświadczonych pracowników i rozwiązuje jedynie kwestię przestrzeni. Alternatywnym rozwiązaniem może być pozostanie w tym samym obiekcie i wykorzystanie go w bardziej efektywny sposób.
Na rzecz AutoStore przemawia zdolność do maksymalizacji gęstości przechowywania. Wykorzystując siatkę kompaktowych pojemników ułożonych w kolumnie jeden na drugim, osiągamy niezrównaną wydajność przestrzeni (towary składowane w AutoStore zajmują przeciętnie ¼ powierzchni, jakiej wymagałyby w przypadku tradycyjnego magazynu). Nasz system eliminuje potrzebę tradycyjnych korytarzy (powietrza), pozwalając nam zmieścić więcej towarów na tej samej powierzchni. Można to porównać do trójwymiarowej gry Tetris, w której liczy się każdy centymetr sześcienny.
Niezależnie od tego, czy chodzi o sprzedaż w e-commerce, części zamiennych czy farmaceutyków, AutoStore optymalizuje przechowywanie bez ograniczania dostępności do towaru. Nasze roboty płynnie przesuwają się po magazynowej siatce, precyzyjnie kompletując zamówienie.
Organizacje stojące w obliczu gwałtownego wzrostu mogą płynnie rozszerzać swoją konfigurację AutoStore. Nasza modułowa konstrukcja pozwala na łatwe rozbudowanie istniejącego systemu bez przerywania działania obecnego (integracja obecnego z nowym systemem zajmuje mniej niż przerwę na lunch), zapewniając łatwą skalowalność w miarę wzrostu sprzedaży. W przeciwieństwie do tradycyjnych regałów lub systemów regałowych, które wymagają czasochłonnej rekonfiguracji, AutoStore bez wysiłku dostosowuje się do zmieniających się wymagań.
Rosnące ceny wynajmu wymagają ekonomicznych rozwiązań. AutoStore minimalizuje potrzebę posiadania dużych magazynów, maksymalnie wykorzystując obecną przestrzeń, zmniejszając tym samym koszty ogólne. Co więcej, nasze automatyczne rozwiązanie zmniejsza koszty pracy, usprawnia procesy i – tak jak mówiliśmy wcześniej – minimalizuje także błędy. To inwestycja w wydajność, która po prostu przynosi zyski. AutoStore to nie tylko środek zaradczy, to strategiczna przewaga. Wykorzystując moc optymalizacji przestrzeni, umożliwiamy organizacjom rozwój na stale ewoluującym rynku.
DJ: Jaki jest aktualnie horyzont czasowy projektowania i realizacji inwestycji związanej z automatyzacją? Czy czynnik czasu nadal jest jednym z najbardziej istotnych dla organizacji? Na co jeszcze zwracają uwagę firmy planujące wdrożenie automatyzacji i jakie są aktualnie ich kluczowe cele?
DR: Horyzont czasowy projektowania i wdrażania inwestycji w automatyzację różni się w zależności od kontekstu organizacyjnego i wybranego rozwiązania. Istnieją jednak wspólne trendy. Krótkoterminowy horyzont czasowy oznacza, że organizacje szukają szybkich korzyści. Koncentrują się na automatyzacji powtarzalnych zadań, redukcji błędów manualnych i zwiększeniu wydajności w ciągu roku lub krócej.
W podejściu średnioterminowym horyzont czasowy obejmuje skalowanie automatyzacji w różnych działach organizacji. Firmy dążą do optymalizacji procesów, usprawnienia przepływów pracy i wygenerowania oszczędności. To podejście mieści się w przedziale czasowym od 1-3 lat.
Długoterminowy horyzont czasowy to planowanie powyżej 3 lat. Strategiczna automatyzacja jest tutaj zgodna z szerszymi celami biznesowymi. Obejmuje ona transformację cyfrową, integrację AI i systemy adaptacyjne.
Czas bezwzględnie pozostaje ważnym czynnikiem. Organizacje zmagają się z presją rynku, wymaganiami klientów i konkurencyjnym krajobrazem. Szybkie wdrożenie zapewnia zatem przewagę nad konkurencją. W procesie decyzyjnym liczy się także łatwe i szybkie skalowanie systemu umożliwiające rozwój (produkcja modułów AutoStore zajmuje w fabryce w Koszalinie maksymalnie 20 tygodni).
Drugim czynnikiem, niemniej istotnym, jest zwrot kosztów z inwestycji. Firmy oceniają koszty początkowe w stosunku do długoterminowych korzyści. ROI i okresy zwrotu wpływają na decyzje. Także integracja z istniejącymi systemami ma znaczenie. Płynny przepływ towarów pomiędzy zautomatyzowanymi procesami zwiększa ogólną wydajność.
Inne kluczowe cele wdrażania automatyzacji to:
- wydajność, tj. usprawnienie operacji, skrócenie czasu realizacji zamówień i zwiększenie produktywności,
- dokładność, czyli minimalizacja błędów,
- obniżenie kosztów pracy, optymalizacja wykorzystania zasobów i efektywne zarządzanie zapasami,
- szybsza i lepsza jakość obsługi klienta – automatyzacja umożliwia bezbłędną kompletację zamówienia i szybszy czas realizacji zamówień,
- komfort pracy i zdrowie pracowników – ergonomiczne stanowiska są pożądane przez pracowników, zapewniając im nie tylko lepsze warunki pracy, ale także dbając o ich zdrowie. W konsekwencji prowadzi to do redukcji zwolnień lekarskich.
DJ: Koncept AutoStore opiera się m.in. na możliwości układania pojemników jeden na drugim. Rozwiązanie sprawdza się w wielu biznesach, a największa instalacja na świecie przekroczyła pojemność 1 miliona pojemników. Czy piętrowanie pojemników nie jest ograniczone ich wytrzymałością? Jak to wygląda od strony bezpieczeństwa?
DR: Koncept AutoStore opiera się na innowacyjnym podejściu do przechowywania i zarządzania zapasami. Układanie pojemników jeden na drugim jest kluczowym elementem tego rozwiązania. Pojemniki AutoStore są zaprojektowane z myślą o wytrzymałości. Materiały, takie jak tworzywo sztuczne o podwyższonej wytrzymałości, gwarantują, że pojemniki mogą być bezpiecznie przechowywyane w układzie piętrowym.
Ponadto roboty AutoStore są kontrolowane przez centralny sterownik, który zarządza i maksymalnie optymalizuje ich trasy, a także kontroluje wszystkie działania w systemie. Pojemniki są stabilnie ułożone, a roboty operują w kontrolowanym środowisku. System wykonuje w trybie ciągłym samodiagnozę, kontrolując każdy ruch robotów i portów wpiętych w system.
Faktem jest, że największa instalacja AutoStore przekracza 1 milion pojemników. To dowód na skalowalność systemu. Z kolei bezpieczeństwo jest naszym priorytetem, nawet przy tak dużych liczbach pojemników. AutoStore stale monitoruje i optymalizuje swoje działanie. Dzięki potwierdzonemu czasowi sprawności wynoszącemu 99,8% w ponad 1400 funkcjonujących systemach na świecie jest to najbardziej niezawodna automatyka magazynowa.
Kolejnym dowodem na niezawodność rozwiązań AutoStore może być fakt, że najstarsze instalacje, stworzone ponad 10 lat temu, wciąż funkcjonują i przechodziły wielokrotne rozbudowy. Możemy zatem z całą pewnością stwierdzić, że piętrowanie pojemników w AutoStore jest nie tylko możliwe, ale również bezpieczne.
DJ: Rozwój technologiczny firm stoi dziś tak naprawdę na dwóch nogach – automatyzacji i cyfryzacji. Jak AutoStore wkomponowuje się w istniejącą w firmie infrastrukturę IT? Jak współpracuje chociażby z systemami WMS?
DR: AutoStore płynnie integruje się z istniejącą infrastrukturą IT firmy, zwłaszcza w kontekście systemów zarządzania magazynem. AutoStore został zaprojektowany tak, aby był niezależny od wybranego dostawcy softwarowego, dzięki czemu jest kompatybilny z różnymi rozwiązaniami WMS. Poprzez standardowe połączenie API system WMS komunikuje się bezpośrednio z AutoStore. Zmiany wprowadzone w jednym systemie są odzwierciedlane w drugim, umożliwiając dokładną realizację zamówień i zarządzanie zapasami.
AutoStore współpracuje także z innymi krytycznymi systemami, takimi jak ERP czy z oprogramowaniem dla sklepów internetowych. Integracja AutoStore z WMS to nie tylko wydajność; to tworzenie spójnego ekosystemu. Ekosystem ten dostosowuje się, uczy i ewoluuje wraz z postępem technologicznym. W miarę jak firmy poruszają się na przecięciu automatyzacji i cyfryzacji, AutoStore pozostaje strategicznym zasobem, wypełniając lukę między fizycznymi i cyfrowymi operacjami magazynowymi.
DJ: Dziękuję za rozmowę.
AutoStore oraz „Logistics Manager” zapraszają na cykl merytorycznych artykułów pokazujących zaskakujące oblicza automatyzacji. Pierwsza część cyklu Akademia automatyzacji AutoStore już w LM 3/2024.
![](https://cms.logistics-manager.pl/wp-content/uploads/2024/01/dominik-janczak.jpg)
Dominik Jańczak
Redaktor naczelny „Logistics Manager”
MPF
Zna rynek wydawniczy od podszewki. Pracował w redakcjach takich magazynów branżowych jak „Flota” czy „MŚP Biznes”. Zaprojektował tysiące stron książek i magazynów, wprowadził na rynek kilkanaście produktów wydawniczych. Autor koncepcji outsourcingu wydawniczego, która skraca czas przygotowania materiałów do druku. Pisze artykuły eksperckie na LinkedInie oraz publikuje w mediach branżowych. Prywatnie gitarzysta, pasjonat publikacji elektronicznych oraz nowych mediów.
Zobacz również