STORAGE
SKUTECZNA TRANSFORMACJA Z SYSTEMEM WMS
O projektowaniu pierwszego magazynu firmy LCL, procesie wyboru systemu WMS i współpracy między dostawcą systemu IT a organizacją z Jarosławem Dąbrowskim z Hardis Group i Wojciechem Szubartem z LCL rozmawia Dominik Jańczak, redaktor magazynu „Logistics Manager”.
Data publikacji: 30.09.2023
Data aktualizacji: 30.10.2023
Podziel się:

Dominik Jańczak: Czym zajmuje się firma LCL?
Wojciech Szubart: Myślę, że na początku warto zacząć od rozszyfrowania skrótu LCL. Geneza powstania naszej marki jest dość skomplikowana, ale najbardziej dynamiczny rozwój przedsiębiorstwa rozpoczął się w momencie otworzenia firmy transportowej o nazwie Lubuskie Centrum Logistyczne. W związku z tym, że nazwa ta była dość długa i trudna do wymówienia dla klientów zagranicznych, powstał skrót LCL. Zaczął on był używany zarówno przez pracowników, jak i naszych kontrahentów. Pod szyldem LCL funkcjonuje obecnie kilka spółek, których nazwy odpowiadają prowadzonej przez nie działalności.
DJ. Co skłoniło firmę LCL do wejścia w rynek magazynowania?
WS: Jak wspomniałem, swój dynamiczny rozwój holding LCL zawdzięcza w dużej mierze firmie transportowej LCL Spedition, która przez lata wypracowała sobie na rynku europejskim ugruntowaną pozycję. Zdając sobie sprawę z tego, jak dużym atutem jest posiadanie powierzchni do składowania towaru, początkowo korzystaliśmy z wynajętego magazynu w Zielonej Górze. Takie rozwiązanie pozwalało nam konsolidować przesyłki drobnicowe, a także przeładowywać towary na inne środki transportu. Z uwagi na dynamiczny rozwój firmy oraz sporą liczbę zapytań od naszych klientów zarząd podjął decyzję o budowie własnego centrum logistycznego, które umożliwiło zwiększenie zakresu prowadzonych operacji i wyjście naprzeciw oczekiwaniom klientów.
DJ. Czy jako dostawca oprogramowania WMS również zauważacie trend przekształcania się wyspecjalizowanych firm w operatorów logistycznych?
Jarosław Dąbrowski: Zdecydowanie tak i myślę, że nasza współpraca z firmą LCL jest tego świetnym przykładem. Polska jest trzecim krajem pod względem wielkości powierzchni magazynowej w Europie, a uwarunkowania geopolityczne oraz dostęp do coraz lepszej infrastruktury powodują, że atrakcyjność naszego rynku ciągle rośnie. W wielu sektorach widzimy dążenie do poszerzania zakresu świadczonych usług i branża logistyczna zdecydowanie się w ten trend wpisuje. Z naszej perspektywy jest to świetna okazja, ale i zarazem odpowiedzialność, gdyż przeprowadzenie transformacji – np. z firmy transportowej w operatora logistycznego – to konieczność przeprowadzenia wielu procesów równolegle. Zakup i wdrożenie systemu WMS to kluczowa, ale nie jedyna inwestycja, jakiej trzeba wówczas dokonać.
DJ. Jakie były pierwsze kroki podjęte przez LCL przy projektowaniu swojego magazynu?
WS: To bardzo ciekawe pytanie, szczególnie w sytuacji, w której rynek wynajmu powierzchni magazynowych w Polsce rośnie bardzo dynamicznie. Decyzję biznesową podjął zarząd LCL Holding. Moim zdaniem jest to nasz ogromny atut. Posiadając własne powierzchnie magazynowe, mamy 100% kontroli nad wszystkimi procesami oraz warunkami panującymi w naszych obiektach. Nikt nie może rozwiązać nam umowy na wynajem oraz ograniczać naszych działań. Dodatkowo mogliśmy zaprojektować centrum logistyczne w taki sposób, żeby odpowiadało ono wszystkim naszym potrzebom. Dysponując własną powierzchnią magazynową, jesteśmy w stanie wprowadzać zmiany w infrastrukturze lub modyfikacje w sposobie składowania towaru bez proszenia o zgodę firmę wynajmującą nam swój obiekt. Dodatkowo jesteśmy bogatsi o wiele doświadczeń, które pozwalają nam optymalizować wykorzystanie powierzchni magazynowej oraz stawać się jeszcze atrakcyjniejszym operatorem logistycznym dla naszych klientów.
DJ. W jakich okolicznościach Reflex nawiązał współpracę z LCL? Jakie były oczekiwania odnośnie tej współpracy?
JD: Firma LCL skontaktowała się z nami w marcu 2022 r. Od samego początku rozmowy były bardzo rzeczowe, co zdecydowanie ułatwiło przygotowanie planu wdrożenia Reflex WMS. Głównym kryterium wyboru systemu do zarządzania magazynem okazała się możliwość obsługiwania przez to oprogramowanie zakupionych przez LCL wózków systemowych. Ta duża inwestycja nie była obsługiwana przez poprzedni system WMS, dlatego też mogliśmy przedstawić solidne argumenty świadczące za naszym rozwiązaniem. Na szczęście jako Hardis Group posiadamy bardzo szeroką bazę wdrożeń Reflex WMS w magazynach automatycznych na całym świecie, w których to integrujemy się z różnymi rodzajami automatyki magazynowej.
Oprócz tego ważnym aspektem była autonomia pracy z systemem po jego wdrożeniu. Firma LCL Logistic jako dynamicznie rozwijająca się spółka chciała mieć możliwość sporej ingerencji w konfigurację systemu po to, aby wdrożone oprogramowanie odpowiadało nie tylko obecnym, ale i przyszłym potrzebom przedsiębiorstwa. Tutaj największe znaczenie odegrał fakt, że do pracy z systemem jego administratorzy nie muszą znać żadnego języka programowania. Po wdrożeniu i odbytych szkoleniach LCL może w pełni zarządzać swoją instalacją Reflex WMS bez konieczności świadczenia dodatkowych usług ze strony Hardis Group.
DJ. Dlaczego firma LCL zdecydowała się na wybór akurat Reflex WMS? Jak przebiegało wdrożenie i czy są Państwo zadowoleni z efektów współpracy?
WS: W związku z rozbudową naszego centrum logistycznego oraz zakupem wózków systemowych potrzebowaliśmy systemu WMS, który pozwoli nam zoptymalizować nie tylko istniejące wówczas procesy, ale także pomoże nam w rozwijaniu działalności. Bardzo istotna była dla nas kwestia poprawy bezpieczeństwa oraz ergonomii pracy centrum logistycznego. Reflex WMS umożliwił nam korzystanie z półautomatycznego użytkowania wózków systemowych, a obecnie operatorzy tych urządzeń są odpowiedzialni wyłącznie za nadzorowanie ich pracy. Przy pobraniu towaru z odpowiedniego miejsca paletowego wózek sam przemieszcza się w daną lokalizację, co nie byłoby możliwe bez integracji z systemem Reflex WMS. W tym miejscu warto zaznaczyć, że system WMS zbiera informacje na temat ruchów magazynowych naszych klientów i stosuje ułożenie towaru zgodnie z założeniami metody „ABC”, co pozwala nam zoptymalizować czas pracy, a także skrócić drogę, którą przebywają towary w naszym magazynie.
DJ. Czy Reflex WMS jest jedynym rozwiązaniem dla operatorów logistycznych, jakie Hardis Group ma w swoim portfolio?
JD: Oprogramowanie Reflex WMS powstało we współpracy z jednym z wiodących operatorów logistycznych we Francji, dlatego sektor 3PL od zawsze znajdował się w centrum naszej uwagi i był motorem napędowym opracowywanych przez nas innowacji. W ostatnich latach jednym z największych problemów, wskazywanym także przez naszych klientów, był brak właściwego zarządzania zapasami w całej sieci łańcucha dostaw oraz odizolowanie magazynów od pozostałych części firmowego ekosystemu. Aby odpowiedzieć na potrzeby rynku opracowaliśmy rozwiązanie Reflex Visiblity, które pomaga monitorować zamówienia w czasie rzeczywistym, oferuje podgląd zapasów w całej sieci łańcucha dostaw, a także podnosi jakość współpracy z dostawcami, klientami oraz partnerami dzięki funkcji udostępniania logistycznych KPI wewnątrz całego ekosystemu. Warto podkreślić, że rozwiązanie Reflex Visibility w bardzo prosty sposób integruje się z innymi używanymi w firmie systemami, a także może być wykorzystywane w połączeniu z innymi systemami WMS.
DJ: Jakie będą kolejne kroki LCL jako operatora logistycznego?
WS: Zarząd LCL Holding, w którego skład wchodzi LCL Logistic, dba o to, żebyśmy nieustannie się rozwijali. Obecnie jesteśmy w trakcie planowania kolejnej inwestycji, którą będzie intermodalny hub logistyczny. Mamy w planach obsługę procesów związanych z przeładunkiem kontenerów z pociągów na pojazdy ciężarowe oraz świadczenie usług logistycznych dotyczących rozładunku kontenerów, formowaniem jednostek paletowych czy składowaniem. Dla firmy jest to ogromne przedsięwzięcie, gdyż zależy nam na wpisaniu się w najnowsze trendy, a w transporcie intermodalnym oraz związanymi z nim usługami widzimy dla siebie sporą szansę. Rozważamy także budowę całkowicie automatycznej części składowania towaru, dlatego tak ważny jest dla nas rozwój systemu WMS. Nasi klienci oraz kontrahenci, podobnie jak my, przywiązują bowiem bardzo dużą wagę do rozwiązań ekologicznych oraz takich, które zmniejszają negatywny wpływ na środowisko naturalne. Jestem przekonany, że budowa intermodalnego hubu logistycznego to kolejny krok milowy w rozwoju grupy LCL.
DJ: Dziękuję za rozmowę.

Dominik Jańczak
Redaktor naczelny „Logistics Manager”
MPF
Zna rynek wydawniczy od podszewki. Pracował w redakcjach takich magazynów branżowych jak „Flota” czy „MŚP Biznes”. Zaprojektował tysiące stron książek i magazynów, wprowadził na rynek kilkanaście produktów wydawniczych. Autor koncepcji outsourcingu wydawniczego, która skraca czas przygotowania materiałów do druku. Pisze artykuły eksperckie na LinkedInie oraz publikuje w mediach branżowych. Prywatnie gitarzysta, pasjonat publikacji elektronicznych oraz nowych mediów.

Jarosław Dąbrowski
Dyrektor Handlowy
Reflex w Hardis Group Polska

Wojciech Szubert
Zobacz również