SUPPLY CHAIN
Baterie Li-Ion coraz powszechniejsze
Choć baterie kwasowo-ołowiowe jako źródło zasilania wózków elektrycznych wciąż mają się dobrze, coraz więcej przedsiębiorstw decyduje się na modernizację flot w oparciu o technologię Li-Ion. Ostatnio do tej grupy dołączyła firma transportowa V1000.
Data publikacji: 06.10.2021
Data aktualizacji: 04.07.2023
Podziel się:

Pod nazwą V1000 funkcjonuje po niedawnym rebrandingu znana dotychczas jako Veurink firma transportowa działająca na belgisjkim rynku od 1989 roku. Przedsiębiorstwo specjalizuje się w dystrybucji i spedycji w sektorze B2B i B2C oraz magazynowaniu – przede wszystkim na potrzeby klientów z krajów Beneluksu i Francji. W 2019 roku komplet udziałów firmy Veurink wykupił Sandro Paravizzini, który postawił sobie za cel modernizację taboru i przygotowanie przedsiębiorstwa na wymagania przyszłości. Jednym z oblicz tego procesu jest włączenie do floty transportu wewnętrznego wózków widłowych w technologii Li-Ion.
Charakterystyka przedsiębiorstwa
Centrum operacji V1000 znajduje się w miejscowości Roeselare w belgijskiej Flandrii. Tu dokonywany jest rozładunek, składowanie i załadunek ciężarówek z towarami przychodzącymi i wychodzącymi do klientów. Firma specjalizuje się w dystrybucji i transporcie drobnicowym w kraju i zagranicą. Oferuje także usługi magazynowania oraz trackingu przesyłek, Coraz ważniejszą częścią jej działalności – także w związku z rosnącą popularnością e-commerce – jest obsługa klientów sektora B2C. Chcąc sprostać zwyżkom popytu, firma zdecydowała się na modernizację floty intralogistycznej – pomimo niepewności związanej z epidemią koronowirusa. – Gdy centra ogrodnicze i markety budowlane były zamknięte, a ludzie mieli potrzebę poprawić swoje warunki mieszkaniowe, duża część sprzedaży przeniosła się do Internetu. Odnotowaliśmy duży wzrost popytu usług dla rynku B2C i chcieliśmy być w stanie szybko i pewnie obsłużyć zwiększone zainteresowanie – relacjonuje Karel Van der Beken, Menadżer Operacji V1000. – Jako firma sprostaliśmy dotąd wielu kryzysom. Nauczyliśmy się dzięki nim, że chcąc oszczędzać pieniądze, często najpierw trzeba je wydać. Gdy inni odraczali swoje inwestycje, my zauważyliśmy okazję do rozwoju i przyspieszyliśmy decyzję o wdrożeniu innowacji – przedstawia swoje podejście Sandro Paravizzini, Dyrektor Zarządzający V1000.
Zastosowane rozwiązanie
Chcąc zwiększyć swoje możliwości przeładunkowe, firma V1000 zdecydowała się na poszerzenie floty o 20 wózków unoszących STILL EXU z bateriami litowo-jonowymi i zintegrowanym prostownikiem umożliwiającym ładowanie z sieci. Po części zastąpiono nimi starsze maszyny, była to jednak także rozbudowa parku maszynowego. – Dzięki wbudowanym prostownikom w razie potrzeby jesteśmy w stanie ładować wózki z dowolnego gniazdka 230 V – mówi Van der Beken. – Nie jest już dłużej konieczne planowanie 8-godzinnych ładowań. Do utrzymania ciągłości pracy wystarczą przerwy po 30 minut – dodaje Menadżer Operacji V1000. To nie pierwsze maszyny V1000 w technologii Li-Ion. Dotąd z sukcesami funkcjonowało w firmie pięć wózków unoszących STILL EXU 16 i trzy pojazdy tego typu w wersjach z platformą dla operatora: EXU-S. Uzupełnieniem umowy było podpisanie z belgijskim oddziałem STILL kontraktu na obsługę serwisową w modelu full service, zakładającym nie tylko reaktywne interwencje, ale także utrzymanie stałej dostępności pojazdów.
Efekt wdrożenia Choć baterie lito
Choć baterie litowo-jonowe są droższe niż ich kwasowo-ołowiowe odpowiedniki, jak wynika z relacji V1000, inwestycja szybko się zwraca. – Technologia Li-Ion ma właściwie same zalety. Wymiana baterii nie jest już konieczna. Pojazdy możemy łatwo doładować w czasie przerw, co pozwala nam zagwarantować dostępność wózków. Akumulatory są bezobsługowe i charakteryzują się większą wydajnością energetyczną niż akumulatory kwasowo-ołowiowe – mówi Van der Beken. – Efektem wdrożenia jest redukcja liczby nieskompletowanych na czas zamówień, wzrost satysfakcji klientów, a po naszej stronie – zmniejszenie kosztów eksploatacji wózków – podsumowuje. W ciągu najbliższych kilku lat V1000 planuje zoptymalizować jeszcze więcej swoich procesów. – Będziemy koncentrować się na cyfryzacji i nowych narzędziach cyfrowych. Oczywiście zrobimy to wszystko, nie tracąc z oczu potrzeby indywidualnego kontaktu z naszymi klientami – zapowiada Paravizzini, Dyrektor Zarządzający. – Chcąc być ekspertami od logistyki przyszłości, musimy nadal inwestować, zwłaszcza w naszych pracowników. Oni są i zawsze będą siłą napędową naszej firmy. Korzystanie z najlepszego sprzętu jest tego integralną częścią. Dzięki nowym wózkom zrobiliśmy ważny krok we właściwym kierunku – konkluduje Van der Beken.
Zobacz również